Posłuchaj

w aplikacji Lecton

Radio Książki 140. Mikołaj Starzyński

Michał Nogaś
Michał Nogaś, Mikołaj Starzyński

Do słuchania w ramach:
Radio Książki

Mikołaj Starzyński w Radiu Książki
Czy płodzenie dzieci jest niemoralne?
Antynatalizm wywołuje ogromne emocje. Trudno się dziwić - to stanowisko filozoficzne, które przypisuje negatywną wartość narodzinom. Ci, którzy są jego zwolennikami, pytają: czy naprawdę musimy sprowadzać na świat kolejne pokolenia, skazując je na cierpienie? Co lepsze - życie pełne bólu upokorzeń i porażek czy nieistnienie? Czy w dobie kryzysu klimatycznego nie powinniśmy zgodzić się na dobrowolne wymarcie gatunku?
"Po co ludziom dzieci?" - pyta w opublikowanej w 2020 roku książce "Antynatalizm. O niemoralności płodzenia dzieci" Mikołaj Starzyński, kulturoznawca i fotograf, który temat zainteresował się kilka lat temu. Pisze dalej: "Jedno z podstawowych założeń antynatalistycznych mówi o tym, że ludzkie istnienie związane jest - bez wyjątków - z doznawaniem cierpienia. Nie jest to szczególnie oryginalne stanowisko, jednak autorów i autorki określających się antynatalistami wyróżnia przekonanie, że w związku z powyższym sprowadzanie kolejnych istot na świat jest niemoralne. Skazuje się je bowiem na nieuchronną krzywdę, która w ostatecznym rozrachunku przeważa nad całym możliwym do przeżycia szczęściem, przyjemnością i tym podobnymi doświadczeniami. Logiczną konsekwencją zaprzestania przez ludzkość prokreacji powinno być zaś jej dobrowolne wymarcie. Nie da się ukryć, że brzmi to nie tylko kontrowersyjnie, ale przede wszystkim mało przekonująco. Jednak tylko pozornie".
Antynatalizm nie jest postawą nową, jej źródeł szukać można już w starożytności. Jednak w czasach nam współczesnych to stanowisko filozoficzne zyskuje na popularności, poświęca mu się rozprawy naukowe i konferencje. Szczególnie istotne w dyskusji na temat antynatalizmu zdają się być w ostatnich latach argumenty ekologiczne. Czy naprawdę powinniśmy się rozmnażać, gdy doprowadziliśmy do katastrofy klimatycznej, a przyszłe pokolenia czekają wojny o wodę i pożywienie oraz problemy z oddychaniem? A może warto odejść od powszechnie przyjętej perspektywy i przyjąć odmienną - nieantropocentryczną? Człowiek - jako gatunek - jest tylko częścią natury, a nie jej koroną, dlatego powinien myśleć również o interesach innych stworzeń - roślin i zwierząt.
Dlaczego antynatalizm wywołuje tak duże emocje? Co jego twórcy sądzą na temat miejsca człowieka w naturze, aborcji i radości płynącej z życia? Czy - skoro mamy się przestać (przynajmniej - masowo) rozmnażać, dobrym wyjściem byłaby adopcja dzieci, które przyszły na świat, ale rodzice je porzucili? Czy antynatalizm nie przybrał na sile w dobie pandemii?
Na te i inne pytania, dzieląc się przy okazji wątpliwościami, szukają odpowiedzi w 140. wydaniu Radia Książki autor "Antynatalizmu. O niemoralności płodzenia dzieci" Mikołaj Starzyński oraz Michał Nogaś.
Zapraszamy do wysłuchania audycji.

Wydane przez: Audioteka, Wyborcza.pl